Wyspa, czyli generator żalu

Wyspa to część mózgu. Masz ją pod czaszką, jest skrywana przez kilka fragmentów kory mózgowej. Możesz nie wierzyć, ale naprawdę tam jest:) Wyspa jest jednym z najważniejszych ośrodków mózgu, który odpowiedzialny jest za ocenę wydarzeń. Tych wydarzeń, które rozbudzają negatywne emocje takie jak ból, obrzydzenie czy poczucie winy. Zwróć uwagę, że są to emocje, które zazwyczaj towarzyszą stracie pieniędzy. W wyspie przebłyski emocji przekształcane są w świadome uczucia. Jeżeli czasem uświadamiasz sobie, że serce wali ci jak młotem, jest to zasługa wyspy. Jednym z bodźców powodującym wzrost jej aktywności jest …strata pieniędzy.

Co ciekawe, aktywność wyspy jest trzykrotnie większa kiedy przegrywamy pieniądze niż kiedy je wygrywamy. A kiedy człowiek wybiera opcję, która może spowodować stratę (co wynika z jego wcześniejszych doświadczeń) wyspa reaguje czterokrotnie silniej, niż kiedy wybór uprzednio przyniósł zysk. I im większa była aktywność wyspy podczas obstawiania jednej z ryzykowanych opcji, tym większa jest szansa, że przy kolejnej okazji człowiek zdecyduje się na rozwiązanie bezpieczniejsze.

Badania pokazują, że sama świadomość, iż może się nam przytrafić coś bolesnego jest równie dokuczliwa jak sam ból. Nasz mózg reaguje niemal tak samo intensywnie kiedy oczekuje bólu, jak wówczas gdy rzeczywiście go doświadcza. Zatem wystarczy uświadomić sobie, że dana inwestycja może przynieść nam stratę, abyśmy poczuli emocjonalny ból i powstrzymali się od transakcji. Doradcy finansowi zapewne znają takie przypadki, obserwując zachowania i decyzje swoich klientów (a czasem także własne).

Kiedy inwestor jest posiadaczem akcji, których cena systematycznie kieruje się w dół, to właśnie reakcja wyspy powoduje, że zaczyna odczuwać on palącą potrzebę pozbycia się tych walorów. Chce je sprzedać, aby zyskać poczucie panowania nad sytuacją. Pozbywając się tych akcji z portfela, pozbywa się dowodów swego błędu. Lecz sprzedaż akcji ze stratą generuje emocjonalny ból (por. efekt predyspozycji)