Sprzedajesz samochód. I żądasz za niego kwotę X. Ale czy gdybyś stał po drugiej stronie i miał kupić to auto, to czy byłbyś skłonny zapłacić tę samą cenę? Niekoniecznie, albowiem ludzie zazwyczaj żądają wyższej ceny, kiedy sprzedają daną rzecz niż byliby skłonni zapłacić za nią w przypadku zakupu. To działanie zwane jest efektem posiadania lub efektem przywiązania do status quo.
A jak efekt posiadania wpływa na inwestorów?
Inwestorzy mają tendencję do inwestowania w akcje, które już mają w portfelu. Na przykład, jeżeli inwestor posiada w portfelu akcje spółki ABC i walory te dały mu zarobić, to dysponując wolną gotówką chętnie dokupi akcje ABC. Tym bardziej, że podbudowuje to jego ego – wszak za pierwszym razem podjął słuszną decyzję skoro zarobił! Oczywiście mógł to być przypadek, ale inwestor rzadko przyjmuje to do wiadomości.
W. Samuelson i R. Zeckhauser (Nofsinger, 2006) przeprowadzili eksperyment. Grupie studentów kazali wyobrazić sobie, ze otrzymują spadek. Spadek złożony z portfela papierów wartościowych. Część otrzymała akcje spółek średniego i wysokiego ryzyka, a część bony skarbowe i obligacje. Okazywało się, że forma w jakiej badani otrzymywali spadek determinowała ich decyzje dotyczące przyszłego portfela. Ci, którzy otrzymali akcje częściej dobierali do portfela akcje, a ci którzy posiadali portfel złożony z obligacji i bonów skarbowych częściej dobierali do portfela te właśnie instrumenty.
Co ciekawe, przywiązanie do status quo było tym silniejsze, im więcej opcji zaoferowano badanym. Wskazuje to na fakt, że im bardziej skomplikowany jest proces podejmowania decyzji, tym bardziej prawdopodobne wydaje się, że badany wybierze opcję zachowania dotychczasowego stanu. To jedna z przyczyn dlaczego spora część ludzi woli trzymać pieniądze na niskooprocentowanych lokatach bankowych niż podjąć ryzyko i skorzystać z możliwości jakie niesie rynek kapitałowy.