Czy kotwicą może być tylko cena?

Często ludzie, którzy podejmują próbę pomnożenia kapitału w sposób inny niż standardowy, wydają się mieć z tyłu głowy tylko jeden kierunek. Wyłącznie na północ, czyli w górę. Takie rozumowanie wydaje się racjonalne. Inwestuję po to, by zarobić. Zatem scenariusz, który rozpatruję, to ten na wzrosty. A co jeżeli rynek będzie miał inne zdanie?

Czytaj dalejCzy kotwicą może być tylko cena?

Zmysł wzroku. Dar czy przekleństwo?

Jak podaje nawigacja, odległość z Krakowa do Gdańska wynosi 596 kilometrów. Natura wyposażyła nas w zmysł pozwalający obserwować na liczniku samochodowym każdy mijający kilometr. Jednak,… czy znasz kogoś kto to robi?

Czytaj dalejZmysł wzroku. Dar czy przekleństwo?

Czy już czas inwestować?

Muszę przyznać, że mam problem z tym pytaniem. Ponieważ wiele zależy od tego kto je zadaje. Jeżeli pyta osoba, która ma już pewne doświadczenia związane z rynkiem kapitałowym, automatycznie szukam drugiego dna. Dlaczego? Gdyż podejrzewam, że tak naprawdę pyta o to, czy dołek mamy już za sobą. Lub może nawet ...

Czytaj dalejCzy już czas inwestować?

Czym jest ból płacenia?

Skaleczenie, stłuczenie, rana szarpana. To ból fizyczny. A ból płacenia? To ten wyjątkowy stan emocjonalny, który pojawia się wówczas kiedy myślimy o rozstaniu się z pieniędzmi. Jego źródłem nie jest sam fakt wydawania pieniędzy, lecz nasze myśli o ich wydawaniu. Daje się tu zauważyć następująca zależność:

Czytaj dalejCzym jest ból płacenia?

Budżet postimpresjonistów

„Gauguin, były makler giełdowy, zorientował się że budżet domowy van Gogha jest tak samo nieuporządkowany jak jego pracownia i od razu wprowadził reżim kontrolowania przychodów i rozchodów, tak samo żmudny jak jego sposób malowania. W pokoju frontowym postawił na stole dwa pudełka z pieniędzmi: jedna suma była przeznaczona na zakup żywności, a druga na wydatki ekstra (alkohol, prostytutki, tytoń) i „nieprzewidziane jak czynsz”. Na kartce każdy miał uczciwie napisać, ile wziął z kasy.”

Czytaj dalejBudżet postimpresjonistów

Wada czy zaleta?

Każda rzecz, każdy produkt, niezależnie od tego czy przybiera postać materialną czy niematerialną, posiada indywidualne cechy. Cechy, które mogą być postrzegane przez obserwatora w różny sposób. Wiele zależy od tego czy obserwator jest emocjonalnie zaangażowany w jego posiadanie lub chęć posiadania.

Czytaj dalejWada czy zaleta?

Fundusz inwestycyjny czy spekulacyjny?

Tylko inwestycyjny, ponieważ ja, proszę pana jestem inwestorem, a nie spekulantem. A czym się różni jeden od drugiego? Słowo spekulant się źle mi kojarzy. A poza tym? Inwestor pomnaża majątek, spekulant też. Tylko w zupełnie inny sposób. Inwestowanie kojarzy się z procesem.

Czytaj dalejFundusz inwestycyjny czy spekulacyjny?