Budżet postimpresjonistów

„Gauguin, były makler giełdowy, zorientował się że budżet domowy van Gogha jest tak samo nieuporządkowany jak jego pracownia i od razu wprowadził reżim kontrolowania przychodów i rozchodów, tak samo żmudny jak jego sposób malowania. W pokoju frontowym postawił na stole dwa pudełka z pieniędzmi: jedna suma była przeznaczona na zakup żywności, a druga na wydatki ekstra (alkohol, prostytutki, tytoń) i „nieprzewidziane jak czynsz”. Na kartce każdy miał uczciwie napisać, ile wziął z kasy.”

Czytaj dalejBudżet postimpresjonistów