Czy kotwicą może być tylko cena?

Często ludzie, którzy podejmują próbę pomnożenia kapitału w sposób inny niż standardowy, wydają się mieć z tyłu głowy tylko jeden kierunek. Wyłącznie na północ, czyli w górę. Takie rozumowanie wydaje się racjonalne. Inwestuję po to, by zarobić. Zatem scenariusz, który rozpatruję, to ten na wzrosty. A co jeżeli rynek będzie miał inne zdanie?

Czytaj dalejCzy kotwicą może być tylko cena?

Czy trzy razy z rzędu to już trend?

"Mózg formułuje pewne oczekiwania co do schematów, ponieważ wiele wydarzeń w przyrodzie występuje według schematu: po błyskawicy pojawia się grzmot. Możliwie szybko identyfikując regularność, mózg stara się maksymalnie wykorzystywać swoje ograniczone zasoby.” Problem polega na tym, że nasz mózg nie za bardzo radzi sobie z interpretacją bieżących wydarzeń, które niewiele wspólnego muszą mieć z tymi, podlegającymi prawom przyrody. Jesteśmy w stanie dostrzegać prawidłowości nawet tam gdzie ich nie ma.

Czytaj dalejCzy trzy razy z rzędu to już trend?

Czy jesteś wolny od efektu framingu?

Tak wiem, tytuł brzmi poważnie jednak kiedy zobaczysz przykład, przekonasz się że to nie takie straszne. A o co chodzi? O sposób sformułowania myśli, który wpływa na nasze przekonania: Czy przyjmiesz zakład, który daje 10% prawdopodobieństwa wygranej w wysokości 95$ i 90% prawdopodobieństwa utraty 5$?

Czytaj dalejCzy jesteś wolny od efektu framingu?

Kontrarianin? Nie, to nie dla mnie.

Kontrarianin czyli właściwie kto?  Sprawdzając to pojęcie w słowniku otrzymamy informację, że jest to człowiek, który idzie pod prąd. Chociaż to zbyt duże uproszczenie. Kim jest kontrarianin na rynku kapitałowym? To inwestor, który podejmuje działania w opozycji do rynku. Jego strategia polega na tym, że obserwuje rynek i wychwytuje te momenty, kiedy warto zagrać w przeciwną stronę niż większość. Na przykład kupować, gdy większość inwestorów sprzedaje. Zatem, czy każdy może być kontrarianinem?

Czytaj dalejKontrarianin? Nie, to nie dla mnie.

Burza w szklance wody?

Burza w szklance wody, czyli jak podaje słownik frazeologiczny – wiele hałasu o nic. Jeżeli inwestujesz własne pieniądze i kusiło cię by zainteresować się giełdą papierów wartościowych, pewnie nie raz zdarzyło ci się obserwując wykres akcji jakiejś spółki, powiedzieć: w tym miejscu należało otworzyć pozycję! Cóż z tego, skoro to miejsce to przeszłość. Pytanie jakie należałoby sobie postawić brzmi: co zrobić dzisiaj? To akurat proste.

Czytaj dalejBurza w szklance wody?

Wyspa, czyli generator żalu

Wyspa to część mózgu. Masz ją pod czaszką, jest skrywana przez kilka fragmentów kory mózgowej. Możesz nie wierzyć, ale naprawdę tam jest:) Wyspa jest jednym z najważniejszych ośrodków mózgu, który odpowiedzialny jest za ocenę wydarzeń. Tych wydarzeń, które rozbudzają negatywne emocje takie jak ból, obrzydzenie czy poczucie winy.

Czytaj dalejWyspa, czyli generator żalu

Emocjonalna dywersyfikacja

Niemal siedemdziesiąt lat temu Harry Markowitz opublikował artykuł, w którym przedstawił teorię doboru aktywów do portfela inwestycyjnego. Teoria ta (nagrodzona Nagrodą Nobla w 1990 r.) zawiera zasady, którymi powinien kierować się racjonalny inwestor przy konstruowaniu swojego portfela inwestycyjnego. Określa w jaki sposób inwestor powinien optymalizować relację pomiędzy oczekiwanym zyskiem a ryzykiem. W skrócie: oprócz dywersyfikacji portfela należy brać pod uwagę także korelację pomiędzy jego składnikami.

Czytaj dalejEmocjonalna dywersyfikacja

Giełda a efekt Dunninga-Krugera

Zjawisko polegające na tym, że człowiek niewykwalifikowany w jakiejś dziedzinie życia ma tendencję do przeszacowywania swojej wiedzy i umiejętności w tej dziedzinie nazywa się efektem Dunninga-Krugera (od nazwisk naukowców, którzy przebadali je jako pierwsi). Podobno zainspirowała ich historia przestępcy rabującego banki, który rozsmarowywał sobie na twarzy sok z cytryny. Ponieważ tego soku można używać jako atramentu sympatycznego, rabuś zakładał że jego twarz nie będzie widoczna na nagraniach z monitoringu!

Czytaj dalejGiełda a efekt Dunninga-Krugera

Czy można wyłączyć emocje?

Był rok 1982 kiedy w szpitalu pojawił się pacjent (o imieniu Eliot), u którego odkryto guza mózgu w obszarze kory oczodołowo-czołowej. Zanim zachorował Eliot był zadowolonym z życia księgowym, z żoną, domem i kontem w banku. Po usunięciu guza okazało się, że nie jest w stanie podjąć żadnej szybkiej decyzji. Paraliżowało go dokonanie nawet najprostszych wyborów (np. jaką koszulę ubrać). Usunięcie guza sprawiło, że mózg emocjonalny Eliota nie był w stanie komunikować się z jego mózgiem racjonalnym. Eliot nie wykazywał żadnych emocji. Kiedy pokazywano mu obrazy napawające obrzydzeniem czy strachem, obrazy te nie wydawały mu się ani dobre ani złe.

Czytaj dalejCzy można wyłączyć emocje?

Błąd teksańskiego strzelca wyborowego

Michael Jordan uznawany za najlepszego koszykarza, w jednym z wywiadów powiedział: „W mojej karierze spudłowałem prawie dziewięć tysięcy razy. Przegrałem prawie 300 meczów. Dwadzieścia sześć razy nie trafiłem do kosza, gdy zaufano mi, powierzając wykonanie rzutu, od którego zależał końcowy wynik. W życiu ponosiłem porażkę za porażką i dlatego odniosłem sukces.”

Czytaj dalejBłąd teksańskiego strzelca wyborowego