Czy na pewno wiesz co masz?

Mnogość ofert, stale rosnąca liczba rozwiązań, niuanse niezrozumiałe dla laika. Wypisz wymaluj rynek kapitałowy postrzegany z zewnątrz. Nic dziwnego, że w takiej sytuacji produkty finansowe mogą się mylić. Nic dziwnego, że przeciętny klient banku będzie porównywał je z czymś co zna od lat (lub nawet od dziesięcioleci), czyli z lokatą bankową. I tu zaczynają się schody. Bo czy można porównywać jabłka z gruszkami?

Czytaj dalejCzy na pewno wiesz co masz?

Minus 10? To ja poczekam.

Wymienione w tytule „minus 10” to nie wskazanie temperatury na zewnątrz. To wynik inwestycji, która miała stabilnie przyrastać, jednak w ciągu ostatniego roku nieoczekiwanie wygenerowała taką właśnie stratę. Cóż, jeżeli inwestujemy na rynku kapitałowym, ryzyko zawsze jest wpisane w ten proces. Ale nie zawsze uświadamiane. Zwłaszcza w przypadku, gdy osoba która chce pomnożyć pieniądze wybiera sposób według niego bezpieczny. Co to oznacza?

Czytaj dalejMinus 10? To ja poczekam.

Czy empatia jest dobra?

Skoro empatia to zdolność odczuwania stanów psychicznych innych osób, a także umiejętność przyjęcia ich sposobu myślenia, można dojść do wniosku, że dobrze posiadać tę cechę. Powinna ona ułatwiać kontakty międzyludzkie, pomagać nawiązywać relacje i je podtrzymywać. Zatem w życiu osobistym, a co za tym idzie i w towarzyskim może pełnić ważną rolę. A w życiu zawodowym? Czy może stać się obciążeniem?

Czytaj dalejCzy empatia jest dobra?

W którą stronę pójdzie rynek?

Przekleństwem osób, które zajmują się zawodowo rynkiem kapitałowym bywa przeświadczenie innych osób o tym, że wiesz co zadzieje się na rynku. Mało tego, wiesz ale nie chcesz się tą wiedzą podzielić. Skąd to przekonanie? Cóż, skoro pracujesz w branży finansowej, siłą rzeczy jesteś bliżej tego co się dzieje na rynkach. A skoro tak, to na pewno wiesz co zdarzy się jutro, za tydzień czy za miesiąc.

Czytaj dalejW którą stronę pójdzie rynek?

Jaką masz alternatywę?

Wybierając się w rejs statkiem po morzu jesteśmy świadomi, że może bujać. Fale już mają to do siebie, że nie są statyczne. I nikt nie ma pretensji do morza, że ruchy wody dalekie są od tych znanych z jezior czy stawów. Pomijając zasolenie. Jeżeli wiesz, że choroba morska może sprawić iż podróż będzie niekomfortowa, warto rozważyć inny środek transportu.

Czytaj dalejJaką masz alternatywę?

Mieć plan to jedno…

Oszczędzanie, inwestowanie czy po prostu pomnażanie pieniędzy to działanie, które wg większości ludzi ma sens. Co nadaje mu ten sens? Cel. Samo gromadzenie pieniędzy tylko po to by mieć ich więcej wydaje się być działaniem bezzasadnym. Ludzie pytani o to dlaczego chcą mieć więcej pieniędzy będą w stanie podać naprawdę wiele powodów. Od tych przyziemnych związanych z bieżącą egzystencją, po te z kategorii marzeń, które nie podlegają ograniczeniom.

Czytaj dalejMieć plan to jedno…

Fundusz inwestycyjny czy spekulacyjny?

Tylko inwestycyjny, ponieważ ja, proszę pana jestem inwestorem, a nie spekulantem. A czym się różni jeden od drugiego? Słowo spekulant się źle mi kojarzy. A poza tym? Inwestor pomnaża majątek, spekulant też. Tylko w zupełnie inny sposób. Inwestowanie kojarzy się z procesem.

Czytaj dalejFundusz inwestycyjny czy spekulacyjny?

Rentowność jako fałszywy przyjaciel

Rentowność obligacji spadła – czytasz w tytule artykułu. I o ile jesteś przeciętnym obywatelem kraju w środkowej części Europy, może dopaść cię refleksja następującej treści: A tak dokładniej, to dobrze czy źle? Skoro coś spadło, to pewnie straciło na wartości. A jeżeli w swoim portfelu posiadam obligacje lub fundusze obligacji, to czy na tym straciłem? Pierwsze pytanie: czy jeżeli cena złota poszła w dół, to dobrze czy źle? Jeżeli jesteś szczęśliwym posiadaczem tego kruszcu, to pewnie nienajlepiej ale jeżeli dopiero rozważasz jego zakup, to może powinieneś zacierać ręce z radości, bo to oznacza że będziesz mógł kupić taniej.

Czytaj dalejRentowność jako fałszywy przyjaciel

Chciwość? Ależ skąd!

W ostatnich dniach pojawiają się komunikaty, w których policja ostrzega przed nową formą oszustw. Polega ona na tym, że do starszej osoby dzwoni nieznajomy z informacją, że ma do odebrania paczkę z zagranicy. I aby ją otrzymać należy wpłacić pewną kwotę tytułem cła. Jeżeli ktoś dał się na to nabrać, oszust szedł krok dalej i kolejnym żądaniem było wpłacenie dodatkowej kwoty, tym razem za ubezpieczenie tej paczki. I znów znaleźli się ludzie, którzy wpłacali te pieniądze (okazuje się, że poszkodowani wpłacali nawet kilka tysięcy złotych).

Czytaj dalejChciwość? Ależ skąd!

Kropla wydrążyła skałę

Od lat doradcy finansowi starali się wyjaśnić swoim klientom na czym polega różnica pomiędzy nominalną a realną stopą zwrotu z zainwestowanych pieniędzy. I jakkolwiek bez większych problemów udawało się to w przypadku osób mających już pewną wiedzę o instrumentach finansowych i zasadach rządzących tym rynkiem, to w przypadku przeciętnej osoby, która liczyła jedynie na odsetki od lokat bankowych było to trudne. Tacy ludzie przyjmowali wiadomość o istnieniu zjawiska zwanego inflacją (aczkolwiek w ujęciu potocznym), ale uparcie twierdzili, że przecież i tak otrzymują odsetki od wpłaconych pieniędzy. I na nic zdawało się

Czytaj dalejKropla wydrążyła skałę