Kogo łatwiej oszukać?

Dlaczego większość przekrętów, o jakich słyszymy, dotyka osób starszych?

Czy starzenie się wpływa na spadek czujności?
Czy prawdą jest, że wraz z wiekiem wzrasta zaufanie do ludzi?

Wiele osób obserwując swoich rodziców czy dziadków odnosi wrażenie, że w pewnym wieku spadek sprawności poznawczej daje się zaobserwować na co dzień. Zacierają się szczegóły wydarzeń z przeszłości oraz spada tempo przetwarzania danych.

A co z pieniędzmi?

Jak to się przekłada na poziom rozeznania w kwestiach finansowych? Naukowcy z New York University i Harvard University dowiedli, że człowiek szczyt swoich zdolności poznawczych osiąga około dwudziestego roku życia. Później, co roku, stopniowo odnotowuje mniej więcej jednoprocentowy spadek kompetencji („Finanse behawioralne” H.Kent Baker, Greg Filbeck, John R. Nofsinger).
Brzmi niepokojąco? Spokojnie. Jeżeli masz więcej niż dwadzieścia lat, nie trać jeszcze nadziei. Czytaj dalej. Ponieważ oprócz zdolności poznawczych w grę wchodzą jeszcze wiedza inwestycyjna oraz doświadczenie.

Sprawność w zakresie podejmowania decyzji finansowych rośnie z wiekiem, a swoje apogeum osiąga tuż po pięćdziesiątym roku życia. I to pomimo trwającego już spadku zdolności poznawczych. Zatem jeżeli czytasz te słowa, będąc jeszcze przed pięćdziesiątką, nie masz powodów do zmartwień. Chociaż z drugiej strony, patrząc na wiek Warrena Buffetta i jego aktywność zawodową, możesz dojść do wniosku, że perspektywy rysują się całkiem optymistycznie.

Po szczycie kumulacji, wiedzy, doświadczenia i mądrości życiowej zaobserwowano wzrost częstotliwości występowania błędów związanych z decyzjami finansowymi. Istotną rolę odgrywa tu rosnące ryzyko wystąpienia demencji związanej z wiekiem. Może jeszcze nie w okolicach sześćdziesiątki, a u osiemdziesięciolatka to ryzyko dotyka już 30% osób.

I dochodzimy do istotnego pytania:

Czy osoby starsze będą bardziej narażone na ataki oszustów finansowych?

Niestety tak. Z jednej strony jest to bardzo atrakcyjna grupa dla oszustów. Dlaczego? Ponieważ istnieje duża szansa na to, że osoba w wieku emerytalnym, całe życie aktywna zawodowo, posiada większy majątek niż przeciętny dwudziesto- czy trzydziestolatek. Z drugiej, pojawia się pewnego rodzaju paradoks. Jeżeli dana osoba cechuje się nadmierną pewnością siebie, wzrasta u niej ryzyko na podatność na oszustwo. A jeżeli nałoży się na to jeszcze chęć odrobienia strat z innych inwestycji, oszust ma ułatwione zadanie.

A o co chodzi z tym paradoksem? Przecież na co dzień możemy zaobserwować, że osoby w wieku dojrzałym są na ogół bardziej zachowawcze i niespecjalnie skore do podejmowania ryzyka. To dlaczego tak łatwo padają ofiarami takiego procederu?

W tym miejscu byłoby dobrze postawić kolejne pytanie:

Co ma większe znaczenie w kontekście podejmowania decyzji inwestycyjnych: spadek zdolności poznawczych czy bogatsze doświadczenie inwestycyjne?

Aby to sprawdzić, naukowcy przeanalizowali rachunki maklerskie, badając zależności między wiekiem i doświadczeniem inwestora a jego aktywnością transakcyjną, stopniem dywersyfikacji portfela i oczywiście uzyskiwaną stopą zwrotu. Wnioski?

1. Okazuje się, że starsi inwestorzy wykazują większą niechęć do ryzyka. Zatem udział ryzykownych aktywów w ich portfelach nie jest wysoki,
2. Wraz z nabywanym doświadczeniem zwiększa się stopień dywersyfikacji portfela i spada liczba zawieranych transakcji, rzadziej też ulegają błędom behawioralnym,
3. Starsi inwestorzy słabiej radzą sobie z trafnym doborem aktywów, co przekłada się na niższe wyniki inwestycyjne.

Z badań wyszło, że spadek kompetencji inwestycyjnych daje się zaobserwować na ogół w wieku około siedemdziesięciu lat. Istnieją badania sugerujące, że starsze osoby są bardziej podatne na bodźce pozytywne. Zjawisko to jest znane jako pozytywny efekt starzenia. Na czym on polega?
Osoby starsze mają tendencję do większego skupiania się na pozytywnych informacjach i doświadczeniach oraz do unikania tych negatywnych. Mogą one preferować pozytywne obrazy, wspomnienia i sytuacje społeczne. Skoro tak, to odbierając telefon z ofertą niebywałej okazji, oferującej ponadstandardowe zyski, taki człowiek będzie skupiał się na korzyściach wynikających z tej oferty (np. za zarobione pieniądze kupię wnuczkowi rower, quada czy drona). Jednocześnie pomijając, lub umniejszając możliwość niepowodzenia takiej inwestycji. Nie wspominając już o tym, że rzadko dopuszcza do siebie myśl, że właśnie pada ofiarą przestępstwa.

Ten pozytywny efekt starzenia może w tym przypadku przyczyniać się do zaistniałej sytuacji jeszcze w jeden sposób. Starsze osoby mają tendencję do bardziej efektywnego zarządzania swoimi emocjami i unikania sytuacji, które mogą wywoływać stres czy negatywne uczucia. To tłumaczy, dlaczego nie chcą dopuszczać do siebie takich myśli.

A jeżeli nałożymy na to aspekty neurobiologiczne, czyli zmiany w ciele migdałowatym (to ta struktura w mózgu, która odpowiada za przetwarzanie emocji negatywnych) mamy jasny obraz sytuacji.
Z tym że teraz kiedy stał się on klarowny, wcale nie oznacza, że mamy się na to godzić. Już sama wiedza o tym, jak funkcjonujemy, jak podejmujemy decyzje na różnych etapach naszego życia, może pomóc zadbać o finanse nas samych i naszych bliskich.

Być może po lekturze tego tekstu, stwierdzisz: Na szczęście mnie to jeszcze nie dotyczy.

A twoich rodziców?

Lub dziadków?