Oszczędzać czy pożyczać?

W 1993 roku dwoje badaczy S. Livingstone i P. Lunt przedstawili koncepcję oszczędzania pieniędzy odwołującą się do relacji między oszczędzaniem a pożyczaniem pieniędzy. Odkryli oni, że zachowania ludzi w tym zakresie są determinowane nie tylko przez czynniki ekonomiczne i społeczne, ale przede wszystkim psychologiczne. Okazuje się, że osoby które często pożyczają pieniądze od innych, jak i te które oszczędzają, różnią się tym w jaki sposób postrzegają długi. Ci pierwsi uznają pożyczanie pieniędzy jako zupełnie normalną część życia (wszak żyjemy w społeczeństwie konsumpcyjnym). Drudzy traktują długi jako coś złego, nie chcą i nie lubią mieć długów, dlatego dążą do bilansowania domowego budżetu. Te różnice w podejściu do zadłużania badacze wiążą z mniejszą odpornością na stres i utratę kontroli. Badania pokazały, że oszczędzanie czy zapożyczanie się nie zależą bezpośrednio od poziomu dochodów. To może być pewna niespodzianką dla przeciętnego zjadacza chleba, ponieważ ekonomiczne podejście wskazywałoby na zupełnie inną zależność. Analizując wyniki przeprowadzonych badań Livingstone i Lunt wyodrębnili 6 strategii zarządzania finansami osobistymi, które wynikają ze skrzyżowania trzech zachowań ekonomicznych: regularnego oszczędzania, posiadania oszczędności i pożyczania pieniędzy. Niezależnie od poziomu osiąganego dochodu ludzi mogą charakteryzować różne kombinacje tych zmiennych. I stąd wyłania nam się 6 typów osób (D.Maison 2013):

  1. Osoby, które nie mają długów, nie mają również oszczędności i nie oszczędzają. Żyją w taki sposób, że cały dochód wydają na bieżące potrzeby.
  2. Osoby, które nie mają długów, ale regularnie oszczędzają i mają oszczędności
  3. Osoby, które nie mają oszczędności i nie mają długów, chociaż nie oszczędzają
  4. Osoby zadłużone, bez oszczędności i nieoszczędzające
  5. Osoby, które mają długi, a równocześnie regularnie oszczędzają i mają oszczędności
  6. Osoby mające zarówno długi jak i oszczędności, ale nieoszczędzające

Przedstawione powyżej grupy nie różnią się zbytnio pod względem cech demograficznych, czy zasobności portfela. Jednak to, co je odróżnia to postawy wobec zagadnień finansowych, sposób w jaki obchodzą się z pieniędzmi, a także ogólne postawy wobec życia. W porównaniu do osób, które nie oszczędzają, osoby które robią to regularnie są bardziej optymistycznie nastawione do życia, mają wyższe poczucie kontroli oraz większe przekonanie, że są bardziej chronione przed nieprzewidzianymi zmianami warunków ekonomicznych.

Osoby, które posiadają kredyty, ale zarazem posiadające oszczędności i nieprzeznaczające wszystkich środków na spłatę zobowiązań mają poczucie kontroli nad swoją obecną sytuacją i używają pieniędzy w celu sprawiania sobie przyjemności. Ta cecha odróżnia je od osób, które mają długi i jednocześnie nie mają odłożonych żadnych pieniędzy. Natomiast osoby, które bilansują swoje budżety w taki sposób by nie mieć żadnych długów, ale nie posiadające też żadnych oszczędności nie najlepiej funkcjonują w świecie finansów. Charakteryzuje je bowiem nieelastyczne podejście do zarządzania finansami osobistymi.

W polskim społeczeństwie (Kronenberg 2009) osób które posiadają zarówno kredyt jak i oszczędności jest najmniej – 7%. Zdecydowanie więcej jest osób, które nie mają ani oszczędności, ani kredytu – 55,7%. Jak przekłada się to na poziom zadowolenia z życia? Wśród osób posiadających kredyt, jak i tych , którzy go nie mają poziom zadowolenia z życia jest podobny. Natomiast poczucie zadowolenia z życia jest wyraźnie powiązane z posiadaniem oszczędności. Jakichkolwiek oszczędności. Ich wysokość ma juz bowiem znaczenie drugorzędne.