Kompakt czy lustrzanka?

Większość ludzi, kiedy pstryka zdjęcia korzysta z trybu automatycznego. Czy to w zgrabnych aparatach zwanych kompaktami czy w smart fonach. Jednak nie jest to jedyna opcja. Można wziąć do ręki aparat fotograficzny zwany lustrzanką (lub bezlusterkowcem) i spróbować zrobić zdjęcie ustawiając samodzielnie wymagane parametry. Zaczynamy od dobrania odpowiedniego do warunków ISO, później przesłony, czasu, ogniskowej, nie zapominając o balansie bieli.

Czytaj dalejKompakt czy lustrzanka?

Ukąszenie węża, czyli awersja do ryzyka

Ludzie, którzy kupują akcje lub fundusze akcyjne na rosnącym rynku, a nie mają pojęcia o inwestowaniu w te instrumenty są szczególnie podatni na efekt zwany awersją do ryzyka lub ukąszeniem węża. O co chodzi? Na ogół tuż w okolicach szczytu hossy spora część ludzi, skuszona łatwym zarobkiem, przyłącza się do ogólnego trendu kupowania akcji. Bo przecież można zarobić! Tylu już zarobiło, zatem i ja nie mogę być gorszy. Jest okazja, zatem grzechem byłoby z niej nie skorzystać! Problem polega na tym, że na ogół takie decyzje są podejmowane pod wpływem impulsu zewnętrznego, a nie analizy celowości takiej inwestycji.

Czytaj dalejUkąszenie węża, czyli awersja do ryzyka

Inercja niedziałania

Chcesz kupić laptop. Masz już upatrzony model, wiesz w którym sklepie mają go na stanie i jest tylko jeden problem… pieniądze. Nie, nie cena lecz ilość posiadanej aktualnie gotówki. Albowiem cenę już zaakceptowałeś, a wynosi ona 3000 zł. Niestety, ponieważ nie masz jeszcze do dyspozycji takich pieniędzy, to zgadzasz się trochę zaczekać, aż dozbierasz. I nagle zdarza się coś, czego się nie spodziewałeś. Przechodzisz obok tego sklepu w sobotę popołudniu i widzisz, że  twój upatrzony laptop został objęty promocją! Jego aktualna cena to 2100 zł. Jednak ta cena obowiązuje tylko dziś! To niedobrze – myślisz- ponieważ dzisiaj nijak nie zdobędę pieniędzy.

Czytaj dalejInercja niedziałania

5 lat? To za długo!

Jeżeli wybierzesz się w podróż z Krakowa do Kielc lub z Tarnowa do Gorlic, to zauważysz że nie sposób przebyć tej trasy nie zaliczając wypukłości i wklęsłości terenu. A mówiąc po ludzku: górek i dolinek. Oczywiście takich tras w Polsce jest więcej. Nawet na terenach nizinnych rzadko jedziemy po idealnie płaskim terenie, na tej samej wysokości n.p.m. I pomimo, że pokonujemy  kolejne naturalne wzniesienia i zagłębienia, to na ogół docieramy do celu w przewidywanym czasie (lub tym który podpowie nam nawigacja:).

Czytaj dalej5 lat? To za długo!

Efekt Coolidge’a na giełdzie?

Czym jest to obco brzmiące zjawisko? Uwaga, podaję za Wikipedią: „Zjawisko nazwał w 1955 r. amerykański etolog Frank A. Beach, któremu takie określenie zasugerował jeden ze studentów podczas konferencji psychologicznej, tłumacząc ją anegdotą o prezydencie stanów Zjednoczonych Johnie Calvinie Coolidge'u: Pewnego razu zwiedzał fermę drobiu wraz z żoną. Ta na wieść, że kogut może odbywać dziesiątki stosunków dziennie, powiedziała: Proszę powtórzyć to panu Coolidge'owi!. Gdy to zrobiono, prezydent spytał: A czy za każdym razem z tą samą kurą?.

Czytaj dalejEfekt Coolidge’a na giełdzie?

Zrób sobie „strukturę”

Lokata strukturyzowana to pojęcie, które dla większości osób spoza branży finansowej brzmi obco. Sama lokata nie. Ten produkt jest znany i chętnie wykorzystywany. Natomiast drugi człon tej nazwy na ogół  nic nam nie mówi. Pomimo to, klienci banków często kupowali i kupują tego typu instrumenty finansowe. Może zatem warto dowiedzieć się jak to działa?

Czytaj dalejZrób sobie „strukturę”

Co za dużo…

Przychodzi klient do banku. Uświadomiony i zdecydowany. Uświadomiony, ponieważ wie że poza lokatami w banku można nabyć również inne produkty. Nie tylko takie służące przechowywaniu pieniędzy, ale i takie które mogą (przynajmniej teoretycznie) te pieniądze pomnażać. Zdecydowany, ponieważ już powziął decyzję

Czytaj dalejCo za dużo…