Dlaczego dzisiaj nie jeździsz dyliżansem?

Ten bardzo popularny środek komunikacji kojarzony jest z prerią i długimi dystansami. Z czasami, kiedy był jedyną możliwością przemieszczania się, przed uruchomieniem połączeń kolejowych. Zapewne wielu z nas pamięta sceny z westernów, kiedy w tumanie kurzu, po wielu dniach, dociera do miasteczka wyczekiwany dyliżans. Dlaczego zatem dzisiaj nie podróżować tym środkiem lokomocji? Raz - niewygodnie. Dwa – długo. Trzy – gdzie dzisiaj znaleźć niebity dyliżans z małym przebiegiem i w dobrej cenie? ;)

Czytaj dalejDlaczego dzisiaj nie jeździsz dyliżansem?

7% czy 2 452 zł?

d lat nie mogę przyzwyczaić się do specyficznej retoryki, którą posługują się niektórzy doradcy w bankach (a za nimi ich klienci).  Mój klient stracił na funduszu 20 000 zł – mówi opiekun klienta, czekając na reakcję słuchacza. I bywa tak, że jest oburzony, iż informacja o tak dotkliwej stracie nie powoduje u słuchacza choćby odrobiny współczucia. A dlaczego miałoby to spowodować jakąkolwiek reakcję, skoro ta informacja sama w sobie nic nie mówi.

Czytaj dalej7% czy 2 452 zł?
Read more about the article Dywidenda a hedoniczne kadrowanie
Stack money for security and investment. Polish currency zloty paper banknotes in chain. Isolated on white

Dywidenda a hedoniczne kadrowanie

zym jest hedoniczne kadrowanie? Najłatwiej będzie wyjaśnić to pojęcie posługując się przykładem z rynku akcji. Inwestor kupując akcje, ma nadzieję że ich cena będzie rosła, a on na tym wzroście zarobi. Może jednak kierować się również inną formą zysku, a mianowicie wypłacaną dywidendą.

Czytaj dalejDywidenda a hedoniczne kadrowanie

„Rynek cytryn”

Wystawny bankiet w Sztokholmie. Goście to między innymi szwedzka para królewska. Tak, to bankiet z okazji przyznania Nagrody Nobla. Laureat wyjaśnia zebranym swoje poglądy następującymi słowami: „Sprowadźcie na targ starą, smutną chabetę. Włóżcie jej do gardła węgorza. Zobaczycie jak się rozbryka!”*. W ten sposób zwrócił uwagę na sztuczki jakie wykorzystywali handlarze by ich zwierzęta wyglądały na zdrowe i żwawe. Kim był ten noblista i jakie sztuczki w sprzedaży wykorzystuje się dzisiaj – o tym dalej.

Czytaj dalej„Rynek cytryn”

5 lat? To za długo!

Jeżeli wybierzesz się w podróż z Krakowa do Kielc lub z Tarnowa do Gorlic, to zauważysz że nie sposób przebyć tej trasy nie zaliczając wypukłości i wklęsłości terenu. A mówiąc po ludzku: górek i dolinek. Oczywiście takich tras w Polsce jest więcej. Nawet na terenach nizinnych rzadko jedziemy po idealnie płaskim terenie, na tej samej wysokości n.p.m. I pomimo, że pokonujemy  kolejne naturalne wzniesienia i zagłębienia, to na ogół docieramy do celu w przewidywanym czasie (lub tym który podpowie nam nawigacja:).

Czytaj dalej5 lat? To za długo!

Dyskonto nagród

Co wolisz: jedno jabłko teraz czy dwa jabłka jutro? Większość pytanych o to osób wybierała pierwszą możliwość. Jednakże, w sytuacji kiedy obydwie alternatywy zostają przesunięte w czasie o okres 1 roku, preferencje ludzi zmieniały się. Wówczas większość osób woli dwa jabłka za rok i jeden dzień niż jedno jabłko za rok. Podobne wyniki osiągnięto pytając o wypłaty pieniężne. Tu również badani najpierw preferowali mniejszą kwotę natychmiast, natomiast za drugim razem preferencje się odwracały i wybierali kwotę większą.

Czytaj dalejDyskonto nagród

Co za dużo…

Przychodzi klient do banku. Uświadomiony i zdecydowany. Uświadomiony, ponieważ wie że poza lokatami w banku można nabyć również inne produkty. Nie tylko takie służące przechowywaniu pieniędzy, ale i takie które mogą (przynajmniej teoretycznie) te pieniądze pomnażać. Zdecydowany, ponieważ już powziął decyzję

Czytaj dalejCo za dużo…

Eksperci?

Osoby, które zaczynają interesować się rynkiem kapitałowym, a w szczególności grą na giełdzie, często sięgają po porady ekspertów. Jednak czy zastanawiają się kim są ci eksperci? Jaka jest trafność ich przepowiedni? Ekspert, tak samo jak każdy z nas podatny jest na błędy poznawcze.

Czytaj dalejEksperci?